WYJAZD INTERGRAZCYJNY listopad 2010!

Drazz

ps. dla tych którzy jadą pierwszy raz:
pamiętajcie! najlepiej zakupić alko dziś, bo jutro o nocno/porannych porach raczej nic nie kupicie ;p

blelump

Drazz

Dieta alkoholowa na masę, nie słyszałeś jeszcze o tym?! Wink

blelump

blelump

wstajemy i jedziemy :]

blelump

Się działo na wyjeździe i chiałem rzucić kilka istotnych kwestii:

pozytywnie:
- ludzie
- klimat
- pomysł krótkiego zebrania i podsumowania, które w całości sam przygotował i zrealizował Władek
- nie było tyle chlania co rok temu :]
- podejście do ludzi pana ratownika
- i oczwyście najważniejsze: chłopy co dziś robiły grań, znaleźli mi buta ! Very Happy

negatywnie:
- Władek, musialeś tańczyć na stole? Lubisz mawiać żesmy są "ludzie gór", więc się tego trzymaj. Jakiekolwiek jest wyjaśnienie zwrotu "ludzie gór", to mimo wszystko nawet w schronowej telewizorni obowiązuje minimum kultury.

propozycje na przyszłość:
- 1 zjazd w roku to stanowczo za mało
- unikanie miesięcy takich jak listopad, kiedy nie wiadomo czy już to zima, czy to jeszcze lato [w górach]
- szkolenie zimowe (turystyczne) w Tatrach, mogę się tego podjąć i myślę, że znajdzie się jeszcze ktoś. Ograniczenia: na jednego "kumatego" max 4-6osób; konieczna duża ilość sprzętu (liny, szpej). Możemy zrealizować program taki jak na tych płatnych [oprócz kopania jamy śnieżnej, bo brak łopatki :].
- przed wyjściem w góry konieczne przepytanie każdego "nowego" z umiejętności poruszania się w obecnie panujących warunkach w górach [np. jeśli jest śnieg, dany osobnik wie po co jest czekan i jak się go używa, raki dopasowane do buta, a nie potem w górach]. Pierwsze korzystanie z jakiegoś szpeja np. wejście na Świnicę po raz pierwszy w rakach w terenie mixtowym jest dopuszczalne. W koncu gdzieś i kiedyś trzeba się tego nauczyć, a podejście na Kasprowy nie pozwoli nabyć tych samych umiejętności. KAŻDY idzie na własną odpowiedzialność!

Fjord

W sumie Blelump powidział wszystko co mi przyszło na myśl w czasie powrotu.

Dziś wyszliśmy na Kościelec oraz Granaty, nie wiem czy ktoś poszedł w dół przez Kasprowy.

Dzięki wszystkim za wspólnie spędzony czas.

Starki · Dołączył: 02 Paź 2010 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów

Ja szedłem przez Kasprowy (zamknięty do 23 listopada, niestety :/) następnie Kopa Kondracka, (mało mnie nie zwiało, a na pewno przewiało), na Kopie widoków 0, tutaj rozdzieliliśmy się na dwie grupki, ja poszedłem na Giewont i do Kuźnic przez Kondratową, a reszta dalej na Małołączniak i Ciemniak, nie mam pojęcia czy coś zobaczyli, ale z tego co widziałem z Giewontu to im nie zazdroszczę widoków.

Dziękuje za wyjazd i miłą atmosferę, mam nadzieje że nikogo nie podpadłem :p. Czekam na więcej takich integracji. Pozdrawiam.

Drazz

Bylo zajebiście. Jak to Rafał mówił: Wykonaliśmy kawał dobrej, rzetelnej, nikomu nie potrzebnej roboty Wink

Dzięki wszystkim no i proponuję następny wyjazd na okolice stycznia , jak staruszkowie jak choćby ja uporają się z egzaminem inż Wink

kinga · Dołączył: 22 Paź 2010 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów

Raf

pocison · Dołączył: 24 Paź 2009 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów

Zgadzam się z przedmówcami. To był całkowicie udany wyjazd. Moim zdaniem lepszy niż rok temu swoją drogą. Dzięki wszystkim Wink

Oby takich więcej. Wyjazd w styczniu w dodatku z jakimś miniszkoleniem byłby super.

Kilka zdjęć: [link widoczny dla zalogowanych]

kinga · Dołączył: 22 Paź 2010 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów

Ag

marza

Tak, to był naprawdę dobry i udany wyjazd:-)

Ps: Znacie kawał o dwóch kotach i pustyni?? Laughing

bo jak nie to chętnie Wam opowiem na następnym styczniowym wyjeździe:P