Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molu
Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 8:25, 21 Gru 2009 Temat postu: Plany po świąteczne. |
|
|
Dobra, dzisiaj ponoć pierwszy dzień astronomicznej zimy. Na święta nadchodzi fala upałów, a następnie wg prognozy wraca solidny mróz.
I z tej oto okazji, pora chyba coś uradzić i wprowadzić w czyn.
Sam pomysłu jeszcze nie mam, wiec pod rozwagę podrzucam pomysł stary a mianowicie grań zachodnich lub jakaś inna nie bardzo trudna graniówka.
Kilka dni jeszcze jest, i myślę, że warto coś zaplanować.
ed.
oderwijcie się na moment od placków..
może jakaś powtórka z [link widoczny dla zalogowanych] strony ?
Ostatnio zmieniony przez Molu dnia Wto 9:09, 22 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maju
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: obrzeżenie mezozoiczne Gór Świętokrzyskich
|
Wysłany: Wto 19:14, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Będę po świętach koło 29-30-stego osiągalny.
Można by spalić trochę kalorii po świątecznym obżarstwie.
Proponuję przejście Świnica - Śzpiglas z Liptowskimi Murami po drodze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stąd
|
Wysłany: Śro 10:21, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Będę na swietach siedziec w tatrach zachodnich (chocholowska) do niedzieli. Jakby ktos chcial isc w nd/pn w gory albo wczesniej ( podejrzewam ze pewnie nie bardzo) tam, albo gdzies indziej w tatrach to chetnie sie przylacze.
//od jutra nie mam dostepu do net, a z tel tez moze byc ciezko ale juz bardziej, jakby ktos cos to prosze o wiadomosc dzis/jutro rano
Wesolych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Molu
Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 17:03, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
chyba za duży spręż był ;P korzystając z fantastycznych warunków w okolicy Tarnowa występujących w niedzielę po świętach dałem się namówić na odmrażanie palców na ciężkowickich baldach.
Nie powiem zginało się solidnie, aż zginać się przestało za sprawą temblaka w którym od niedzieli paraduje...
Rada na przyszłość, pożyczyć crasha od znajomych albo dać sobie siana
Powodzenia życzę, za cokolwiek byście się nie brali
Najlepszego w Nowym Roku
|
|
Powrót do góry |
|
|
maju
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: obrzeżenie mezozoiczne Gór Świętokrzyskich
|
Wysłany: Pon 17:48, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
To grubo. Zdrowia życzę.
Z przyczyn niezależnych ode mnie mogę działać dopiero od ok. 2 stycznia, więc pierwotny termin 30 lub 31 odpada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Molu
Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:09, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
o dziwo skała okazała się bardziej odporna niż łokieć, ale na szczęście jest cała bez złamania się obyło, ale jakoś dziwnie lewa ręka nie przestaje przypominać kolana..
dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiechu
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wadowice
|
Wysłany: Pon 18:14, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Najlepsza rada na przyszłość, kupić sobie crasha. Nie ma temblaka nie ma skręconych kostek. I do tego dobry spoting. To ze się ze bulderowcy się wspinają na małe wysokości to nie znaczy ze jest lajtowo. Co wciągnąłeś ciekawego w cieżkach?? Jak sprawa wygląda z dostępnością, jakiś leśniczy gonił kiedyś bo bulderowcy zabijają mchy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
masztaf
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:25, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Co do Ciężkowic to radziłbym sie wstrzymac chwilowo ze wspinem jest bardzo napieta kwestia z konserwatorem przyrody w Tarnowie i tak juz sa problemy raz wyjebali ludzi z Cięzek zrobia to raz jeszcze jesli im damy powody ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Molu
Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:06, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Masztaf zgodzę się z Tobą ale tylko po części, znam sytuację, ale bardziej z forum wspinania i od znajomych niż z własnego doświadczenia. Szanuję robotę Naszych Skał i dlatego w sezonie tam nie jeżdżę. Ale wspinaniem zaraził mnie nauczyciel wfu i szybko pokierował najpierw do Adama Pieprzyckiego, z którym to pierwszy raz byłem w skałach (Rożnów), a który jak wiadomo dużo działał w Ciężkach i nam polecał, a dalej już były sekcje gdzie normalną akcją było jeżdżenie do Ciężkowic i zupełnie normalne się tam rozkładanie, Wiem że dalej tak jest, siostry dalej tam cisną, to samo panowie z tarnowskiej czołówki. Nie wspominam o ludziach których wspina się tam też sporo ale zupełnie ich nie znam.
Wiechu co do crasha, ja jade w baldy jak ktoś naprawdę mnie wytarga za łeb, nie przepadam za taką formą wspinania, a jak każdy wie wydatków nie brakuje więc na pada raczej bym sobie nie pozwolił. Zawsze się pożyczało ale okres taki że większość posiadaczy poza domem niestety. co do wyników szału nie było taki wypad na rozruch. na początek proste rzeczy coby się poruszac tylko, łatwe wstawki na kamieniach blisko rzeki, będąc szczerym nawet nie do końca po chwytach zamierzonych przez autorów tak do 6b a później przyatakowałem z kumplem 7a co jest moim absolutnym szczytem jeśli chodzi o kamory ale że miał być lajtowy to spoko Nieznajomy Przyjaciel padło po kilku próbachwięc rozochoceni wstawiliśmy się w też ponoć łatwiejsze 7a - Trawers Demonów, kumpel zrobił ja parę razy leciałem i nie zrobiłem ale za to wyjebałem trawers jest po pitkach w delikatnym przewieszeniu, później solidne wysięgi do oblaków z raczej iluzorycznymi stopniami na tarcie. poleciałem centralnie łokciem na kamień wielkości garczka wystający z ziemi no i było po wszystkim. kumpel niby spotował ale chyba dzięki niemu nie walnąłem łbem o glebe
|
|
Powrót do góry |
|
|
masztaf
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:51, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja do Ciężkowic mam rzut beretem a nie jeżdżę z wiadomych przyczyn , jak pisałeś NS działają i szanujesz ich działalność to po jakiego buca jeździsz .. sorry ale każdy mówi że szanuje a ma w dupie postanowienia.
Wiesz jak wygladały Ciężki po wizycie konserwatora ??? Kiedyś mogłeś się tam z dołem powspinać i było okej ... teraz oficjalnie nie wolno ( mam nadzieje że za jakiś czas będzie można ) .
A co do rejonów piaskowcowych jest ich troche w polszy wystarczy umiec szukac i chcieć ( sa rejony gdzie nie ma żadnych zakazów ) . Szanujmy to co wywaczyły NS bo za pare lat nie będziesz mógł się wspinać w ogóle w naturalnej skale w polszy.
BTW
Szybkiego powrotu do zdrowia .
|
|
Powrót do góry |
|
|